Od poniedziałku jestem szczęśliwą posiadaczką maszyny Janome. Moja pierwsza i dlatego wrażenia ogromne.
Pierwsze prace jak to zazwyczaj bywa jakieś krzywe i niedopracowane, chociaż mój mąż mówi, że ja jestem milimetr.
To pierwszy chustecznik przeze mnie wykrojony i uszyty.
Dla psiaka legowisko, które zostało ochrzczone. Najpierw pomyślałam, że psiak olał moją pracę, a on podobo tak terytorium zaznacza;) No niech mu będzie
i jeszcze jeden chustecznik, ma być na podarunek
W dziergadełkach też się działo
oj, jak ja Ci zazdroszczę takiej maszyny
OdpowiedzUsuńchusteczniki są super :))
pozdrawiam
super...
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt...pozdrawiam
jak ja bym chciała umieć szyć...
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt !
Beso ja też nie umiem! Uczę się dopiero.
OdpowiedzUsuńja czasami jak sie tych maszyn roznych do szycia naogladam to tez mam zaraz ochote kupic sobie ,tyle tylko ze szyc to juz nie bardzo lubie hahah powodzenia w dalszych naukach
OdpowiedzUsuńAsiu, zdrowych, radosnych i pogodnych Świąt życzę Tobie i Twoim bliskim!!!
OdpowiedzUsuńRadosnych i spokojnych Świąt!
OdpowiedzUsuńPogodnych i rodzinnych Świąt
OdpowiedzUsuńSmacznego jajeczka wielkanocnego,
OdpowiedzUsuńdużego zająca czekoladowego, zdrowia niezawodnego, wielu radości i przez całe Święta samej wesołości.
Zdrowych i pogodnych Świąt! :)
OdpowiedzUsuńA ja poswiatecznie legowisko jest rewelacyjne ja dla swego psiaka uszyłem recznie legowisko z oparciami koszyczek jest super a serwetniki przepiekne mi sie bardzo podboja serdecznie pozdrawiam dziergjacy kriss
OdpowiedzUsuńczy mogłabyś przesłać mi wykrój tego chustecznika ? Od wczoraj jestem szczęśliwą posiadaczką nowiutkiej maszyny i jutro moje pierwsze szycie! :) mail: katarzyna_korpysz@vp.pl
OdpowiedzUsuń