Komplecik zimowy dla bratanka ukończony (zdjęcia rano jak będzie światło dzienne, bo teraz nawet bladego księżyca), ale nadal jestem w polu. Na listę wskoczyła kamizelka dla małego Pana. A gdzie te krasnale co miały mi pomagać przed świętami?? Pewnie w zaspie. Jakby ktoś zauważył czerwone czapeczki wystające z zaspy to proszę wyciągnąć za pomponik, zaprosić na gorącą czekoladę i odesłać do mnie...
Do Świąt muszę zrobić:
1. szalik dla M. prezent - są początki
2. komplet zimowy dla bratanka ZROBIONY!!
3. wykrzyżykować obrusik, zaczęty (o nieba!!) przed tamtym Bożym Narodzeniem
4. kamizelka - już się robi
5. wszystko co po drodze wskoczy na listę pilnych i pilniejszych :)
Dam radę, dam radę, dam radę, dam radę, dam radę....
Dam radę??
dasz radę:)
OdpowiedzUsuńwiara czyni cuda, to może...
OdpowiedzUsuń