Dzień Babć i Dziadków za nami. Przesyłki dotarły, więc można śmiało się pochwalić...
Moje (z pomocą M.) pierwsze świeczniki w technice decoupage. Poniżej przedstawiam 4 zestawy. Jeden został w domu ;) a reszta poleciała tworzyć nastrój u babć i dziadków naszych pociech i u babci mojego M.
Bardzo dziękuję dziewczynom z forum , które udzieliły mi kilka wskazówek.
Teraz z całą stanowczością muszę napisać, że decu wciąga, wsysa i co tam jeszcze chcecie. Wciągnęło mnie, ale także mojego M. Mimo, że narzeka, że ma za duże ręce i w dodatku przy małych i precyzyjnych rzeczach trzęsą Mu się. W końcu to rasowy elektryk!!
A ja z czułością patrzę jak Jego wielkie dłonie misternie układają serwetkę ;)
Ha! Pokażę wam moją pomoc naukową....
A na koniec zaproszę was na rozdawajkę do sprężyny
P.S. Nadal patentem lecę po szaliku, czytam Sagę o LL - jeszcze 2 tomy i koniec!! Na półce piętrzą się książki do przeczytania, w koszyku czeka coś do zszycia, dzieci walczą o uwagę mamy, M. wodzi wzrokiem...
Matko ale tego narobiłaś.
OdpowiedzUsuńJako maniaczka świeczkowa stwierdzam , że bardzo mi sie podobają
Ależ narobiłaś świeczników ... piękne są!!!
OdpowiedzUsuńSliczne-o tak decu wciaga niemiłosiernie
OdpowiedzUsuńŚliczne, urzekły mnie zwłaszcza te w stylu afrykańskim.
OdpowiedzUsuńPiekne! Najbardziej podobaja mi sie te w tonacji afrykanskiej, ale to pewnie dlatego, ze jak ulal pasowalyby do mojego salonu. Tez jest w takiej tonacji. Ja tylko raz probowalam ale efekt mizerny. Nie zrazilam sie, tylko dzis wiem jakie popelnilam bledy. Jak czas pozwoli spobuje ponownie. A tymczasem u mnie jak u ciebie, zaczete robótki czekaja w koszu, dzieci walcza o moja uwage, maz patrzy na mnie blagalnie, ksiazki sie pietrza a tu tyle jeszcze do roboty w domu...... To znikam. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAle śliczne!!! Faktycznie wsiąkłaś na całego, a najlepsze jest to, że udało Ci się wkręcić M. :)
OdpowiedzUsuń