Wczoraj do mojej piwnicy przybyło kilka słoiczków:
1. Marynowana marchewka
2. Patisony marynowane
3. Malinki lecznicze
4. Antonówka wg Kalicińskiej
Lubię robić przetwory. Szkoda, że mam malutką kuchnię i nie mogę zaangażować całej Rodzinki.
W moim rodzinnym domu mama robiła przetwory, ale nie była to zabawa tylko "męka". Ja chciałabym żebyśmy się świetnie przy tym bawili. Może kiedyś będę miała dużą kuchnię....
W związku z przetworami mam do was ogromniastą prośbę. Ktoś podawał przepis jak zrobić likier (nalewkę, ratafię?) owocowy i pamiętam, że najlepsze były te owoce. Pomóżcie!!!
....o kasztanach
W tym roku znalezienie kasztanów to prawdziwa wyprawa po złoto!! U was też są tak ciężko spotykane? W sadzie mojej cioci rośnie piękny kasztanowiec odkąd pamiętam. W dzieciństwie biegałam tam po kasztany i w tym roku po raz pierwszy nie ma kasztanów!!
Kasztanowce to piękne drzewa, kojarzą się z maturą i jesienią. Niestety w ich biologii namieszały szrotówki (taka piękna nazwa). Są to motyle, dla których kasztanowiec stanowi jedyne źródło pożywienia. Możemy zaobserwować, że wiosną liście kasztanowca schną i opadają, a we wrześniu kasztanowiec wypuszcza nowe pędy i liście a nawet kwiaty. Nie jest to zjawisko normalne, bo drzewo musi mieć czas na przygotowanie do zimy.
Szrotówek kasztanowcowiaczek /zdjęcie z netu/ |
Nie pomagają opaski, opryski - kasztanowce umierają! Bardzo ważne jest grabienie liści jesienią, ponieważ osłabia się wtedy pierwsze pokolenie motylka. Pomagają również sikorki, które degustują nowe danie ;)
Czy wyobrażasz sobie jesień bez kasztanów pod nogami??
Piękne kasztany /zdjecie z netu/ |
A ludziki i inne stworki z kasztanów, które dzieciaki (w tym i ja) robią z takim zapałem w przedszkolu?
Ludziki kasztanowe /zdjęcie z netu/ |
Zostawiam Ci ławeczkę, na której przysiądź na chwilkę i pomyśl o kasztanowcach...
pamietam jak takie ludziki kasztanowe robilam w podstawowce na zajeciach plastycznych :)
OdpowiedzUsuńRatafie zaczynamy robic w maju jako pierwsze ida truskawki potem dodajemy kolejne sezonowe owoce. Zasypujemy cukrem i dodajemy alkohol wersje są różne. Kończymy w październiku a zacczynamy pić w grudniu. Nie pamietam dokłądnego przepisu a książke mam w kraju.
OdpowiedzUsuńJeśli chcesz napisz do mnie maila a Ci zeskanuje.
Zapraszam na polowanie licznika u mnie:)
Pozdrawiam Lacrima
To chyba za późno na ratafię ;)
OdpowiedzUsuńJa z innej bajki - piękny ten blog :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam za cierpliwość i samozaparcie do tworzenia tak cudnych rzeczy. Pozdrawiam.