czwartek, 1 kwietnia 2010

PIERWSZE SZYCIE

Od poniedziałku jestem szczęśliwą posiadaczką maszyny Janome. Moja pierwsza i dlatego wrażenia ogromne.

Pierwsze prace jak to zazwyczaj bywa jakieś krzywe i niedopracowane, chociaż mój mąż mówi, że ja jestem milimetr.

To pierwszy chustecznik przeze mnie wykrojony i uszyty.


Dla psiaka legowisko, które zostało ochrzczone. Najpierw pomyślałam, że psiak olał moją pracę, a on podobo tak terytorium zaznacza;) No niech mu będzie



i jeszcze jeden chustecznik, ma być na podarunek



W dziergadełkach też się działo






12 komentarzy:

  1. oj, jak ja Ci zazdroszczę takiej maszyny

    chusteczniki są super :))

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. super...
    Wesołych Świąt...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. jak ja bym chciała umieć szyć...
    Wesołych Świąt !

    OdpowiedzUsuń
  4. Beso ja też nie umiem! Uczę się dopiero.

    OdpowiedzUsuń
  5. ja czasami jak sie tych maszyn roznych do szycia naogladam to tez mam zaraz ochote kupic sobie ,tyle tylko ze szyc to juz nie bardzo lubie hahah powodzenia w dalszych naukach

    OdpowiedzUsuń
  6. Asiu, zdrowych, radosnych i pogodnych Świąt życzę Tobie i Twoim bliskim!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Smacznego jajeczka wielkanocnego,
    dużego zająca czekoladowego, zdrowia niezawodnego, wielu radości i przez całe Święta samej wesołości.

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja poswiatecznie legowisko jest rewelacyjne ja dla swego psiaka uszyłem recznie legowisko z oparciami koszyczek jest super a serwetniki przepiekne mi sie bardzo podboja serdecznie pozdrawiam dziergjacy kriss

    OdpowiedzUsuń
  9. czy mogłabyś przesłać mi wykrój tego chustecznika ? Od wczoraj jestem szczęśliwą posiadaczką nowiutkiej maszyny i jutro moje pierwsze szycie! :) mail: katarzyna_korpysz@vp.pl

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz. Miłego dnia!