Zdobyta na allegro włóczka, piękna i niepowtarzalna.
Drżącymi rękoma otwierana paczka i oto jest wielgachny 350g motek. Potem chwila zastanowienia co z tego zrobić??
Komplet zimowy (szalik i czapka)?? - hmmm byłoby zbyt świecące.
Kamizelka?? - no nie wiem
Chusta!!! świecąca, sylwestrowa, karnawałowa!! O TAK!!!
Wzorek?? - prosty, bo jak mówiła mama Muminka "Szlachetność nie potrzebuje ozdoby"
Kilka dni szydełkowania i oto jest prosty wzorek i piękny efekt.
Materiał: akryl około 200gNarzędzie: szydełko 3,0
Została reszta włoczki i wtedy przypomniałam sobie, że kiedyś widziałam na maranciakach jak ktoś pokazał chustę czy szal i próbowaliśmy znaleźć do niej wzorek. Wreszcie wzorek się wykombinował. Został zapisany na komputerze i teraz nadszedł na niego czas. Robi się fantastycznie i szybciutko.
Efekt końcowy zdumiewający i pewnie niejedna chusta jeszcze powstanie.
Materiał: akryl około 150g
Narzędzie: szydełko 4,0
Moje zapasy włóczek robią się coraz pokaźniejsze, ale tłumaczę sobie to brakiem czasu ;) Bąbelek zaczyna raczkować, najpierw wspak a od wczoraj w przód!!!
Do Świąt muszę zrobić:
1. szalik dla M. prezent
2. komplet zimowy dla bratanka
3. wykrzyżykować obrusik, zaczęty (o nieba!!) przed tamtym Bożym Narodzeniem
4. wszystko co po drodze wskoczy na listę pilnych i pilniejszych :)
P.S. I nikt tutaj nie zauważyl, że zmieniłam kolor włosów...