niedziela, 27 lutego 2011

BO JEDZIE POCIĄG A MAŁGOSIA NA RÓŻOWO. KTO DOSTANIE IGIELNIK?

Franuś dostał nowe ochraniacze do łóżka. Teraz zasypia w towarzystwie Tomka, kotków, domków i helikoptera. Dostał również poduszkę z helikopterem (zdjęcia brak). Skoro Małgosia ma to Franuś też dostał. 
Szyło się cudnie, bo dla dzieciaczka





A Małgosia na różowo dzisiaj paradowała w takim sweterku:


I ogólnie to fajna niedziela była, spokojna, wyluzowana. 

Już tworzą się sukieneczki dla laleczek, czy wy też tworzycie?


Ponieważ kilka osób było zainteresowanych igielnikiem na rękę to w Pełnej Chacie można zapisywać się do losowania.


Zasady znacie, umieścić komentarz pod tym postem, wstawić fotkę z linkiem na blogu u siebie. Jak ktoś bloga nie posiada to wystarczy komentarz, ale koniecznie z mailem. Zapisy do 5 marca do godz. 20.00. Losowanie i ogłoszenie 6 marca. 
Zapraszam do zabawy!

sobota, 26 lutego 2011

W DOMU DZIECKA

W Domu Dziecka mieszkają dzieci, Dom znajduje się we Wrocławiu przy ul. Parkowej 2.
W Domu Dziecka z dziećmi mieszkają misie i laleczki, które też potrzebują odzienia i w związku z tym KANKANKA z MILLU pomyślały i będą tworzyły, ale potrzeba więcej dobrych rąk.



Pod tym linkiem przeczytacie co i jak i do kogo TWORZYMY UBRANKA
Pomysł szczytny, nie przyniesie nam rozgłosu, ale w niejednym dziecięcym oku zakręci się łezka szczęścia.
Tak więc do dzieła i tworzyć cudeńka, bo czas do 10 maja.

To nie jest candy, ale możemy ropropagować akcję w internecie i umieszczać informację wszędzie gdzie zaglądają dobre serduszka. Myślę, że tradycyjnie na blogu wstawiajmy obrazek i link. Większość z nas robi to w pasku bocznym.

czwartek, 24 lutego 2011

WIOSNA W ŁÓŻECZKU

W Małgosi łóżeczku zawitała wiosna ze stokrotkami i tulipankami


Zbierałam się i zbierałam do uszycia tego ochraniacza. Codziennie wywlekałam materiał, oglądałam z każdej strony. Gąbka, zwinięta w rulon, stała w kącie i służyła Franiowi jako leżak. Aż wreszcie wczoraj odważyłam się i docięłam materiał. ładnie wszystko przyszpilkowałam, nie zapominając o tasiemkach do wiązania, usiadłam do maszyny. Wykonałam znak krzyża żeby wszystko ładnie poszło. I wyszło mi takie cudo, że napatrzeć się nie mogę. 
Możecie się śmiać, ale jestem dumna.

niedziela, 20 lutego 2011

BO NADAL ZIMA TRZYMA

Dzisiaj skromne prace szydełkowo - drutowe.

Chusta z Hiamalaya Kasmir bardzo mięciutka i przytulaśna. Żeby nie była taka monotonna wplotłam w nią moherek czarny i hmmm jaki to kolor??. Moherek ten wygrałam w grudniu 2009 roku podczas candy na blogu niedzielnym

Moim zdaniem ładnie się połączyło. Chusta już ma swoją właścicielkę i to nie jestem ja!




A ten komplecik powstał z włóczki o niewiadomym składzie obfocony podczas bardzo krótkiego spaceru z M. bez dzieci. Dobrze, że las mamy blisko!
Na chustkę zostało zbyt mało włóczki, miały być frędzelki...



P.S. Bardzo dziękuję za łaskawe oceny torebki i igielnika.

czwartek, 17 lutego 2011

SZPILKI NA RĘCE A RESZTA W TOREBCE

W Pełnej Chacie stoi maszyna, którą czasem odpalam i uczę się szyć. Podobno moje Babcie szyły, więc mam taką cichą nadzieję, że w genach coś mi zostało przekazane z tej dziedziny.

Bez marudzenia powstał igielnik w słonecznym kolorze



W wyniku obejrzenia i przeczytania chyba ze stu (albo więcej) stron w necie powstała moja pierwsza torebka.

Widok na całość:




Widok na przód:



Widok na tył z kieszonką:


A w środku podszewka i kieszonka na komórkę:


No i jak przyzwoicie?

czwartek, 10 lutego 2011

SŁOŃCA BRAK

Robótka skończona, ale słońca brak żeby zrobić porządne fotki.
Dzieci jakby na komendę absorbują moją uwagę na zmiany, jak Małgosia śpi to Franuś biega do łazienki (co drugi bieg jest siku!), jak Franuś się uspakaja to Małgosia się budzi. Szaleństwo!! Teraz jest chwilka spokoju.
Oooo! Zaczyna się...

czwartek, 3 lutego 2011

POMOŻECIE W KONKURSIE?

Zgłosiłam dzieci do konkursu Loveli i mam do Was prośbę o oddanie głosów. Zdjęcia znajdziecie pod tymi linkami:

MAŁGOSIA

FRANUŚ

Wrazie problemów z oddaniem głosów dajcie znać w komentarzach.


środa, 2 lutego 2011

SMAKOŁYKI

W kuchni pachnie bułeczkami maślanymi wg przepisu znalezionego TUTAJ


 Częstujcie się, świetnie smakują z dżemem truskawkowym, którego zjadam minimalne ilości ze względu na Małgosię. Przyzwyczajam Ją powolutku.




Zapisałam się na candy  na blogu longredthread





 Zmieniłam nazwę bloga, bo ta pasuje do tego co na blogu, w robótkach i w domu ;)


Zasłuchuję się w głos Piasecznego "Śniadanie do łóżka" i zbieram się do ...