niedziela, 20 lutego 2011

BO NADAL ZIMA TRZYMA

Dzisiaj skromne prace szydełkowo - drutowe.

Chusta z Hiamalaya Kasmir bardzo mięciutka i przytulaśna. Żeby nie była taka monotonna wplotłam w nią moherek czarny i hmmm jaki to kolor??. Moherek ten wygrałam w grudniu 2009 roku podczas candy na blogu niedzielnym

Moim zdaniem ładnie się połączyło. Chusta już ma swoją właścicielkę i to nie jestem ja!




A ten komplecik powstał z włóczki o niewiadomym składzie obfocony podczas bardzo krótkiego spaceru z M. bez dzieci. Dobrze, że las mamy blisko!
Na chustkę zostało zbyt mało włóczki, miały być frędzelki...



P.S. Bardzo dziękuję za łaskawe oceny torebki i igielnika.

11 komentarzy:

  1. Bardzo przyjemne chusty. Ta bezowa bardzo ciekawie się prezentuje.

    OdpowiedzUsuń
  2. obydwie świetne, na pewno bardzo ciepłe

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się ta pierwsza chusta, ma bardzo fajne kolorki!
    Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładny komplecik - bardzo dobrze ci w tym kolorze. A ta chusta z pierwszego zdjęcia... cudna. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta pierwsza musi być cieplutka!! Ta druga bardzo mi się podoba- lubię szydełkową robotę... Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj, trzyma zima trzyma - bardzo ładne chusty - nadal potrzebne do otulania się:)
    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczne te chusty w kompleciku ślicznie wyglądasz i fajnie że spacerek się udał ;))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz. Miłego dnia!