Spokojnie to nie żadna choroba :) To szaliki, które są świetne, przypadły do gustu nie tylko mnie, ale co najważniejsze moim Bąblom. Do baktusów zrobiłam czapki w paski poziome i pionowe.
Na spacery ostatnio nie chodzimy, bo dopadło nas choróbsko. Już myślałam, że jesteśmy uwolnieni od grypy a tu dzisiaj w nocy Franio znowu gorączkuje :(
Byle do wiosny, a powietrze marcowe bardzo zdradliwe jest!!
To ostanie czapki sezonu zima 2012/2013
Urocze dzieciaki i w ślicznych kompletach. Dużo zdrowia
OdpowiedzUsuńwspaniałe kompleciki a bobasy cudowne
OdpowiedzUsuńUrocze maluchy i jak potrafią zareklamować piękną pracę mamy!
OdpowiedzUsuńDaniela, ja mam wrażenie, że reklamują same siebie :)
UsuńPiękne fotki i prace!!! Nie masz się co dziwić, że Franio już sam cyferki pisze. Po wyrazie twarzy widać, że mądry człowiek z niego wyrośnie
OdpowiedzUsuńGabrysiu to po mamusi, ta mądrość haha
UsuńŚwietnie dzieciaki pozują, właściwie to nie pozują ,są bardzo naturalne;-)
OdpowiedzUsuńBasiu dokładnie wiedzą co robią, są sprytniejsze niż mama z aparatem :)
UsuńJakie fajne słodziaki
OdpowiedzUsuń