poniedziałek, 23 listopada 2009

ZIMÓWKI MASZ???

Tonę w szalikach, czapeczkach, czapkach i kominach. Niestety nie zrobiłam zdjęć, bo chłopaki rozbawione i uciekają sprzed aparatu. Mam tylko jedną foteczkę.


Ten komin szuka domu ;)

A tak swoją drogą to ja chyba  też poszukam jakiegoś przytulnego, CICHEGO, suchego kącika na zimę. Będę sobie siedziała i dziergała, bo zapasy włóczek rosną, miejsca coraz mniej a o czasie to nawet nie wspomnę. Miałabym dużo czasu na machanie drutami i szydełkiem,
To kto mi odstąpi  kawałek podłogi bez walających się zabawek, podręczników, plączącego się pod nogami psa??

W miarę wolnego czasu latam po blogach z mojej listy i dzieje się tam dzieje. Wszystko podziwiam.

Drutuję kolejny komin...kupiłam sobie Addiki i nagle polubiłam robić na drutach. Magia drutów.

Przed chwilą odebrałam paczkę z włóczkami i M. tylko głową pokiwał, a w Jego oczach wyczytałam pytanie: Czy mam jeszcze szafkę na ubrania???


Co do chorób to
1. Fiki (nasz pies) wyzdrowiał po wizycie u weta natychiast mu przeszło
2. Starszak na widok baniek przestał kaszleć (bańki i tak miał postawione)
3. Bąbelek ząbkuje nie bacząc na nasze niewyspanie i radośnie prowadzi dzień do (olaboga!!!) 1.30 w nocy. Przy okazji załapał się na zapalenie krtani, któte już przechodzi w mokry kaszelek.

Wesołe jest życie Rodzica!!!


Podejmuje  ktoś zabawę zaproponowaną przez Przemka? Ja tak!!







8 komentarzy:

  1. Ha to poszukamy może obie takiego spokojnego kącika,gdzie nikt nie będzie nas wołał.
    A komin bardzo "twarzowy"

    OdpowiedzUsuń
  2. slicznie ci w kominie..bardzo twarzowy...chybva tez sobie taki strzele jak dojde do siebie...a pewnie to nie dlugo nastapi po takiej ilosci cieplych slow...dziekuje..pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  3. b.fajne te kominy,tylko ja sobie niewyobrazam noszenia czekogolwiek na glowie oprocz kaptura wygladam tragicznie .)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedys miałam komin wieki temu. Ale pamiętam że go uwielbiałam teraz mi też się marzy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. hahah też się pisze na to spokojne miejsce, może być nawet na podłodze:)
    A komin super! Bardzo praktyczna rzecz, czapka i szal w jednym.. chyba musze pomyślec o czymś takim

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też z wszystkich nakryć głowy toleruję... kaptur. Ale pewnie komin też nie byłby złym pomysłem - w końcu kiedyś taki nosiłam :)
    Twój jest bardzo twarzowy!!!
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale mi się tu Piumka czai z komina- do twarzy ci w nim

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz. Miłego dnia!