poniedziałek, 15 listopada 2010

trzymajcie kciuki

Kochani! Trzymajcie kciuki, bo mam jeszcze ostatnie 2 tygodnie przed sobą w najlepszym wypadku 3! Jest ciężko, bo nie wszystko jest tak jak być powinno i leżę jak na szpilkach a każda wyprawa do łazienki to prawdziwe wyzwanie.


Coś wydziergałam nawet i może wkrótce pokażę, ale najważniejsze to dotrawać do 36 lub 37 tygodnia.

Za wszystko dziękuję...
Zdjęcie pochodzi z bloga http://jolinka.blogspot.com/




14 komentarzy:

  1. To trzymam kciuki i czekam na foty Maluszka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam mocno kciuki. Wiem co to obawa o dzidzie. Tylko ja tak miałam całą ciąże. Ale udało się Alusia się urodziła zdrowa, duża i na koniec 40 tygodnia, ale przez cesarke. A lekarka mówiła że ciężko będzie donosić do 36 tygodnia.
    Myśle że u Ciebie też tak będzie, dzieciaczek pomoże i dotrwacie do 40 tygodnia. A potem códowne chwile. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Mocno, bardzo mocno trzymam kciuki! Wiem, co przeżywasz. Rozmawiaj ze swoją Dzidzią, zrozumie i pomoże mamusi. Razem dotrwacie!
    Serdecznie pozdrawiam, sahara

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzymam kciuki za Ciebie i Twoje dzieciątko :) Te 2, 3 tygodnie zlecą zanim się obejrzysz...
    Ściskam mocno.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jasne że trzymam kciuki-i nie martw sie grunt to pozytywne myslenie

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana, będę Cię mieć w myślach i trzymać mocno kciuki, sama mam za sobą doświadczenie straty dziecka i obecnie znów jestem w ciąży więc wiem co to strach maleństwo, pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  7. Aby Maluszek był zdrowy i mama szcześliwa :) pozdrawaim i goraco sciskam

    OdpowiedzUsuń
  8. Asiu bądź pewna że trzymamy i pamietamy- buźka

    OdpowiedzUsuń
  9. trzymam kciuki i niech ci idze jak po masle :) :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Trzymam, trzymam , trzymam aż mi kciuki zbielały.. Bądź dobrej myśli i zbieraj siły na potem. Jak dzidzia przyjdzie na świat to niewiele sobie poleżysz. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Witaj! Jestem tu pierwszy raz, trzymam mocno kciuki za Was :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz. Miłego dnia!