czwartek, 27 września 2012

biedronka goni hipopotama

Coraz wietrzniej na spacerach. Aby do uszu nie nawiewało raz dwa powstały czapeczki z dzianiny. Forma odrysowana od czapki kupionej tamtej jesieni.


Szydełkiem przerabiam żółtą włóczkę


Czekam na deszcz, bo inaczej moja praca trzydniowa pójdzie na marne :(

3 komentarze:

Dziękuję za pozostawiony komentarz. Miłego dnia!