sobota, 3 listopada 2012

tworzę dla dzieci

Sówki pojawiły się tym razem na czapkach dzieci:


Zdjęcie zrobione pierwszego śniegu w naszej miejscowości.

Wczoraj i dzisiaj zaprzyjaźniłam się z maszyną i powstały fartuszki dla pomocników kuchennych:




Teraz obiad to pestka a mama tylko nadzór będzie prowadzić w nowym fartuszku i w razie czego potupie na dzieci obcasem




To może zrobię jeszcze dla tatusia taki fartuszek?  Najstarszy syn to za skarby nie założy :)

6 komentarzy:

  1. Czapeczki sówki extra. Fartuszki super. Koniecznie uszyj jeszcze dla męża.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla męża i syna uszyj na kształt kamizelek. Ekstra aplikacje!
    Sówki cudne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fartuszki są fantastyczne... ja od dłuższego czasu zabieram sie za fartuszki dla nas (zacznę o swego), ale jakoś nie wiem od czego zacząć...
    U nas śnieg już stopniał na szczęście, bo dokładnie tydzień temu było ok. 15 cm.

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne!!!! Może jeszcze starszy syn przekona się do fartuszka :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz. Miłego dnia!