sobota, 17 października 2009

CZAS PREZENTÓW??

Skoro śnieg to świąteczny czas czuć w powietrzu. Dowód? np. dzisiaj w moim ulubionym sklepie brakło białego sera. A tak mam smak na serniczek. Chyba wszyscy mieli ochotę na serniczek...

A teraz prezenty:
  • niesamowity prezent dostał Bąbelek, jest to chusta (świetna!). Bąbelek od razu w niej zasnął i mamusia miała chwilkę na dzierganie




O samej chuście wypowiem się po jakimś czasie użytkowania, jak zdobędę doświadczenie choćby minimalne.
  • dostałam kubek z łukiem triumfalnym i perfumy o zniewalającym zapachu (słowa M.)
  • od Rodziców dostaliśmy niebagatelną marchewkę (1,10 kg wagi)
  • Starszak dostał swoje wymarzone yoyo (brak zdjęć, bo Starszak na weekendzie u Dziadków)
  • M. dostał piękny kubek ze swoimi Szczęściami ;)
  • Bąbel został obdarowany kubkiem niekapkiem  z  wdzięczności (cudowne kropelki  SAB SIMPLEX uwolniły od kolki naszego małego sąsiada)


Już słychać dzwonki przy saniach Mikołaja...

6 komentarzy:

  1. Wygląda, że dzidziuś w chuście czuje się znakomicie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że ja nie wpadłam na pomysł, żeby dziergać jak Jasiek śpi w chuście :) Mauch wygląda przesłodko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piumo ale sie cieszę,że pokazałaś synusia- słodziuchna malizna. A jeśli dobrze sypiato plus niewątpliwy. To dla niego te trampki były?

    OdpowiedzUsuń
  4. Jolu trampki dla Synka, a czy on sypiato?? Ach różnie to bywa.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz. Miłego dnia!