niedziela, 4 października 2009

"...BO MÓJ SYNEK PIŁKĘ KOPIE..."

       Jak dziergałam te trampeczki to w głowie ciągle miałam taką melodię (patrz tytuł).
Trampki wykonane szydełkiem 3,0 i włóczką SONIA LIGHT białą i czarną. Wzorowałam się po trochu wytworami na osince i opisem z blogu Zdzid a w dużej mierze swoją intuicją ;)



Dziękuję za miłe słowa pod poprzednim postem, a co do krochmalu
TAK ZROBIŁAM KROCHMAL Z 2 SZKLANEK WODY I 1 SZKLANKI MĄKI ZIEMNIACZANEJ i wiecie co... "dla chcącego nic trudnego hahaha". A teraz zalewajcie się łzami śmiechu, żeby jolad miała towarzystwo.

I z tym optymistycznym akcentem zostawiam was na całą niedzielę, idę się wstydzić po kątach ;)

9 komentarzy:

  1. Ale słodziaki!!! Śliczniutko Ci wyszły te trampeczki :)) SUPER!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam wrażenie, że piłka większa od trampek-i to jest przeurocze i przesłodkie. Ja poczekam na nózie w trampkach, zawsze taki widok mnie rozbraja. Acha, dziekuje ci bardzo, że dbasz o mój dobry humor-haha

    OdpowiedzUsuń
  3. serdecznie zapraszam do zabawy którą zorganizowałem u siebie na blogu
    http://szydekoweinspiracje.blox.pl/html
    pozdrawiam serdecznie dziergający kriss

    OdpowiedzUsuń
  4. ale śliczne trampusie; juz widzę swoja córeczke w takich biało-różowych:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Podrzucam opis bucików:
    http://picasaweb.google.pl/Monotema/ButkiDlaPiumy#
    Trampeczki super :-))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz. Miłego dnia!