Śliczna, nie wiedziałam, że wymaga takiej dokładności. Pozdrawiam
O jaka fajna !!!!Tak się zastanawiałam właśnie jak to jest zrobione!!!:)
Wielkie brawa dla Waszej pracy zbiorowej:)Pozdrawiam serdecznie:)
Jasne, ze śliczna, gdyby nie precyja męża, to nie wiem , czy wyszła by ta piękność!
Piękna bombka!W tle...
Wyrazy uznania dla M. za poświęcenie się twórczym pociągom żony:)Bombka śliczna.
Wyrazy uznania dla M. Świeżymi karczochami aż u mnie zapachniało. Piękna ozdoba, tak więc pewnie już następne powstają.
Witaj. Bardzo fajna bombeczka. Ja też lubię bombki robione tą metodą. Pozdrawiam
Karczoch jak żywy. Podziwiam M, bo mało takich M na świecie, pozdrawiam :)
Dziękuję za pozostawiony komentarz. Miłego dnia!
Śliczna, nie wiedziałam, że wymaga takiej dokładności. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO jaka fajna !!!!Tak się zastanawiałam właśnie jak to jest zrobione!!!:)
OdpowiedzUsuńWielkie brawa dla Waszej pracy zbiorowej:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Jasne, ze śliczna, gdyby nie precyja męża, to nie wiem , czy wyszła by ta piękność!
OdpowiedzUsuńPiękna bombka!
OdpowiedzUsuńW tle...
Wyrazy uznania dla M. za poświęcenie się twórczym pociągom żony:)
OdpowiedzUsuńBombka śliczna.
Wyrazy uznania dla M. Świeżymi karczochami aż u mnie zapachniało. Piękna ozdoba, tak więc pewnie już następne powstają.
OdpowiedzUsuńWitaj. Bardzo fajna bombeczka. Ja też lubię bombki robione tą metodą. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKarczoch jak żywy. Podziwiam M, bo mało takich M na świecie, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń