Na szydełku i drutach robiłam mało (chyba tylko 17 robótek plus gwiazdki, aniołki i choinki), ale za to szyłam. Czuję się rozgrzeszona :)
Nie będę pisała co dokładnie robiłam, ale popatrzcie na fotki:)
I zaczynamy rok 2013, a w tym roku mam zaplanowane porządki obliczeniowe (długość i waga wyrobionych włóczek i kordonków). Będzie się działo, bo od początku mojego szaleństwa z szydełkiem a z czasem z drutami tylko część mam podliczoną. Zatem witaj przygodo!!
Fiu, fiu... dużo tego! Tylko pogratulować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Działo się oj działo!!!!!! Pozazdrościć!!!
OdpowiedzUsuń