W naturze nieśmiało zakwitły krokusy, a u mnie na łączce piękne polne kwiatuszki. Pierwsza bransoletka wykonana przeze mnie dla mojej małej dziewczynki
Podziwiam koraliczkowe dzieła, bo są śliczne i tyle się trzeba nad nimi napracować! A jak zakwitły maki na poduchach? Czy je może malowałaś:) Pozdrawiam cieplutko. Ania
Proszę proszę jakie cuda !!!! Małgosia z dumą będzie nosić taką śliczną bransoletkę !
OdpowiedzUsuńJaka cudna bransoleta, bardzo piękna!!!
OdpowiedzUsuńPodziwiam koraliczkowe dzieła, bo są śliczne i tyle się trzeba nad nimi napracować! A jak zakwitły maki na poduchach? Czy je może malowałaś:) Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńKwiaty na poduchach są malowane, ale nie przeze mnie.
Usuń