czwartek, 17 września 2009

JESIENNIE

Wczoraj caly dzień spędzony w Krakowie i po powrocie nie wiadomo w co ręce włożyć. Maly wymagal kąpania a starszy natychmiastowej pomocy w odrobieniu lekcji. Ufff daliśmy radę.
Zdjęć jeszcze nie mam, bo (...lista wymówek...). Będą!! Obiecuję...
W nocy pięknie szeleścił deszcz na parapecie, rano zachmurzone słoneczko a teraz próbuje się przedrzeć przez buro-szare chmury. Pachnie jesienią...
  • w polu tak pięknie pachnie ziemia, jakby byla zmęczona latem i uprawami, cieszy się na odpoczynek zimowy
  • w kuchni zagościły węgierki i grzyby - mieszanina zapachów
  • w parku na wózek spadł na żółty liść i pachnie kasztanami - cudowny zapach
Melancholijna jesień!! Panie i Panowie...

5 komentarzy:

Dziękuję za pozostawiony komentarz. Miłego dnia!