Zrobiłam chustę na drutach i potrzebuję pomocy w blokowaniu. Ono mnie przeraża, śni się po nocach. Nie wiem jakie pręty mam kupić, jak wytłumaczyć w sklepie (przecież nie uwierzą!!). Patrzę na takie same chusty robione przez koleżanki dziewiarki, potem na moją chustę (jak na razie gniot!) i łzy napływają mi do oczu.
Wiem, wiem przesilenie wiosenne. Podpowiedzcie jakie pręty mam kupić, przynajmniej ujarzmię jednego stracha.
Dawno uszyte nie pokazane:
P.S. Dostałam śliczną serwetkę wygraną w candy i jeszcze coś na osłodę (zjadły dzieci) i jeszcze coś do wypicia (wypiłam z mężem) i jeszcze świeczki i kartkę z gratulacjami. Wszystko pięknie zapakowane! Dziękuję Moniko!
Zamiast specjalnych (chyba dostępnych tylko poza granicami naszego kraju) możesz naciągać na drutach dziewiarskich. Ja tak robię i wychodzi dobrze.
OdpowiedzUsuńJa nie napinam na żadnych drutach, moje chusty blokuję najprościej jak się da, moczę, wygniatam żeby odsączyć nadmiar wody, rozkładam na dużym kocu, naciągam gdzie trzeba i upinam szpilkami, efekt murowany :)
OdpowiedzUsuńGratuluję ślicznej wygranej !!!
Pozdrawiam
Kochanie dokładnie jak pisze Joanna robię absolutnie tak samo.
OdpowiedzUsuńA wiesz ile ich machnełam po co wydawać kasę???
ja mam druty miedziane chyba kupiłam w leroy merlin ale rzadko korzystam, naczęsciej upinam jak Joanna i też jest ok!
OdpowiedzUsuńPozwoliłam sobie na podpatrzenie szmatki ciamkatki i uszyłam podobną. http://kuchniaipasja.blox.pl/2012/03/Szmatka-ciamkatka.html
OdpowiedzUsuń