Rozgościła się w przedpokoju
do skrzynki powsadzała wrzosy
czyli już trzeba myśleć o prezentach pod choinką...
A Małgosia patrzy zaciekawiona co u niej na półeczce. Próbowała, kombinowała i wreszcie Jej się udało i już nie tylko leżenie i raczkowanie. Strzeżcie się szuflady pełne mamusinych skarbów!!
A ja nadal igłą TAPESTRY walczę....
piękny jesienny bukiet a Gosia zdolniacha :) buziak od e-cioci
OdpowiedzUsuńJesienne kwiaty piękne,a Małgosia ma iskierki w oczkach:)
OdpowiedzUsuńŚwietna wiązanka!!!!
OdpowiedzUsuńpiękne dekoracje jesienne poczyniłaś ;))) a Twoja córa to rośnie jak na drożdżach ;)
OdpowiedzUsuńPiękne jesienne klimaty wyczarowałaś:)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ta kompozycja którą jesień zgubiła w Twoim przedpokoju. A Gosia rośnie jak na drożdżach! :)
OdpowiedzUsuńPiękne jesienne dekoracje,a malutka śliczniutka:)pozdrowionka
OdpowiedzUsuńPiękna kompozycja, lecz przy Gosi blednie. pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńPrzepiąkna ta jesień u Ciebie, ale córcia jeszcze śliczniejsza :)))
OdpowiedzUsuń