wtorek, 25 października 2011

znowu debiut

Pierwsza uszyta przeze mnie rękawica kuchenna, pierwsze pikowanie "lotem trzmiela" a raczej "śpiącej pszczoły"


Rękawica jest prezentem imieninowym dla mojej Mamusi.


Przypominam o mojej zabawie blogowej i głosowaniu:
PREZENCIKI
KONKURS

11 komentarzy:

  1. Świetna. Choć na szyciu się nie znam, to efekt pikowania bardzo mi się podoba, a Mama na pewno będzie zadowolona z prezentu. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna ta rękawica!!!Bardzo mi się podobają te te zawijaskowe przeszycia!!!!A ten paseczek w groszki fajnie ożywia całą robótkę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie super!I na reszcie jest dłuższa niż inne:)

    OdpowiedzUsuń
  4. WItam , śliczna rękawica :)

    Też by mi się przydała :))

    Pozdraiwam i zapraszam do nas na ewadabrowska.blogspot.com i zachęcam do pomocy Ewuni :) ;*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz. Miłego dnia!