piątek, 18 listopada 2011

Pamiętacie Koziołka Matołka?

ZA JEDEN UŚMIECH

Dla Kacperka do kołderki nr 1195 wyszyłam Koziołka Matołka, kwadracik nr 3

haft nr 6


Dla pewnej młodej damy powstał taki hafcik, który będzie ozdobą poduszki (jak wreszcie usiądę do maszyny)
haft nr 7


P.S. ambiguity jestem zorganizowana, ale to po trochu zasługa każdego dziecka. Dzięki Nim nauczyłam się, że utrzymywanie porządku skraca czas jaki poświęcam na daną czynność. Wieczorem albo rano układam plan dnia następnego i jakoś samo tak idzie. 
Moje małe dzieci są grzeczne, potrafią same znaleźć sobie zajęcie. 
Najstarszy od 9 roku życia sam wstaje rano do szkoły, szykuje sobie śniadanie. Umie sprzątać, zmywać naczynia, prasować, przypilnować rodzeństwa (zostają sami w domu) itd. W zasadzie to już jednostka samodzielna (nie mylić z usamodzielniona) hihi
Franio też umie wiele rzeczy zrobić sam, np. rozebrać się do kąpania, założyć spodnie od piżamy.
Małgosia wymaga trochę więcej uwagi.
To wszystko składa się do tego, że  mi i mężowi łatwiej jest zapanować nad trójką i nad obowiązkami typu obiad, kolacja, pranie,itd.
I rzecz najważniejsza, dzieci o godz, 19.00 już są wykąpane, po kolacji i leżą na łóżkach. Najstarszy albo coś jeszcze czyta, uczy się, albo ogląda TV.
Tym sposobem cały wieczór mamy "wolny"



7 komentarzy:

  1. Masz rację ,dobra organizacja to podstawa ,chociaż u mnie to jest z tym różnie ;)
    Śliczne hafty ,zwłaszcza ten biały kwiat - cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajnie,ze dzieciaki takie samodzielne :)Zawsze to odciazenie dla Ciebie.hafciki sá cudne ,zwlaszcza ten kwiat i ten napis Ania -cudo!!!Chociaz koziolka tez uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. super że dzieci takie samodzielne, ale to na pewno też zasługa sposobu w jaki je wychowujecie, u nas ostatnio jakieś pandemonium, mały budzi się co godzinę, starszy ma okres burzy, a ja czuję że nie wyrabiam, a za niecały miesiąc wracam do pracy - jakoś to wszystko mnie przytłacza, mam wrażenie że nie jestem w stanie przejąć kontroli nad tym wszystkim a to bardzo deprymujące

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne hafciki, będą cieszyły!Prowadzicie bardzo higieniczny tryb zycia, co je ułatwia, jednak Twoje póście do pracy pewnie je na jakiś czas zdezorganizuje, dopóki nie wdrożysz nowego porządku rzeczy. ŻYCZĘ ABY WSZYSTKO PRZEBIEGŁO POMYŚLNIE!

    OdpowiedzUsuń
  5. Faaajny Koziołek :)
    Mam nadzieję że i mnie uda się tak doskonale zorganizować życie w powiększającej się Rodzinie, bo też jestem urodzoną planistką i bez kalendarza zapełnionego listą rzeczy do zrobienia nie wyobrażam sobie życia :) Gratuluję perfekcyjnej organizacji-jesteś dla mnie niedoścignionym wzorem.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. fajniutkie hafciki.
    Grunt do dobra organizacja. Ja czasem mam z nią problem, gdy chcę robić 10 rzeczy naraz, ale pracuję nad tym i staram się mocno tak strasznie się nie przejmować rozwalonymi zabawkami:)choć ciężko mi się z tym faktem godzić bo uwielbiam jak wszystko jest tam gdzie, wg mnie, być powinno...

    OdpowiedzUsuń
  7. Prace super! Ciekawe, czy dzieci dzisiaj kojarzą jeszcze Koziołka Matołka ;)

    Strasznie zazdroszczę ludziom takiej organizacji dnia - ja niestety, biorę wszystko na żywioł ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz. Miłego dnia!