Zielona żyrafa do miętolenia dla kolejnego maluszka
i piesek, którego przygarnął Franio i ledwie Go uprosiłam żeby mi Go dał do fotki. Podczas robienia zdjęcia stał i z oka nie spuszczał pieska:
Mam do wyhaftowania kolejny kwadracik kołderkowy dla 10 - letniego Kacperka (kołderka 1195).
Nadal walczę z poszewkami, drutami i z zegarem ;)
P.S. Dziękuję za wszystkie komentarze.
Za młodzież manifestującą w Warszawie jest mi strasznie wstyd.
Śliczne zwierzaki :))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiękne zabawki, nie mogę się napatrzeć, masz kobiet talent, a te protesty? spuszczę na nie zasłonę milczenia
OdpowiedzUsuńŚLICZNE TE,,MIĘTOLANKI" I TAKIE WESOLUTKIE, SUPER ZABAWKI!
OdpowiedzUsuńja też bym nie oddała ;) bardzo fajny zwierzyniec! grzywa żyrafki szczególnie!
OdpowiedzUsuńFantastyczna zyrafka ,a piesek milusi ,wcale sie nie dziwię ,ze Franio tak go pilnował :)
OdpowiedzUsuńŚliczne te zwierzaczki. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAsiu zwierzaki przepiękne,a mnie wielbicielce jamników skradł serduszko ten psiulek w kratke.CUDO!!!!!!Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńJakie cudne te Zabawki!!!!:)
OdpowiedzUsuńPięknie tu u Ciebie i hafty i szycie...Zwierzaki milusie!Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczna żyrafka,ale piesek to poprostu cudo
OdpowiedzUsuńsama bym przygarnela
Śliczne!
OdpowiedzUsuńŚliczności
OdpowiedzUsuń