Upały niemiłosierne (dzisiaj akurat burzowo), tęsknota za szydełkiem i niebieska Maxi skłoniły mnie do zrobienia sukienki dla Małgosi. Robiło się całkiem szybko i przyjemnie, mimo tych upałów. Wzorek muszelkowy jest bardzo wdzięcznym w robótce.
Paradnica teraz może paradować do woli po placach zabaw.
i właśnie dlatego chciałabym mieć córeczkę :)
OdpowiedzUsuńMusicie zrobić jeszcze jedno podejście:)
UsuńUrocza sukieneczka :) Maleńka wygląda cudownie!
OdpowiedzUsuńPrawdziwa dama w ślicznej sukience.
OdpowiedzUsuńMalgosia jest slodka! Piekna sukienka! Musze zrobic taka na przyszle lato dla corki bo jeszcze mi wyrosnie z maminych robotek i co wtedy?! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiękna sukienusia ...
Usuńsłodka, mała Modelka :)
pozdrawiam serdecznie
Asiu zobaczyłam sukieneczkę i automatycznie skojarzyłam: a gdzie bolereczko żeby sie takie delikatne plecki nie poparzyły. Masz jeszcze nici? A z córką oczywiście ci sie udalo jak Ambiguty pisze- u mnie tez deficyt i skarbneczka ci zazdroszczę
OdpowiedzUsuńBolerko jest, ale nie szydełkowe.
Usuńzrozumiano, o tym nie pomyslałam
UsuńUrocza dama w uroczej sukience, sukienka ma bardzo ładny wzorek :)
OdpowiedzUsuńBosz.... cudeńko!!! Jak ja lubię patrzeć na takie laleczki!!!
OdpowiedzUsuńsliczna sukienka dla slicznej panny...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńŚliczna sukienka :) teraz upały dla córci nie straszne!
OdpowiedzUsuń