Przeglądając blogi czytelnicze natrafiłam na książkę "Klub Dobrej Wiadomości', zainteresowała mnie autorka Anna Piega. Dlaczego? Do mojej podstawówki kilka klas wyżej chodziła pewna Ania Piega. Pomyślałam, że może to ta sama? Poszperałam w necie i nie znalazłam wyczerpujących informacji na Jej temat. Jedynie niewyraźne zdjęcie. Może mi się poszczęści i książka jest w mojej bibliotece? - pomyślałam. Momentalnie sprawdziłam, zarezerwowałam i czekałam niecierpliwie do dnia następnego.
Jak bardzo się ucieszyłam, kiedy na fotografii rozpoznałam Anię z podstawówki. Nie będę pisała o Ani, bo może celowo nie ma Jej biografii w internecie, może Ona tego nie chce?
Książkę przeczytałam w jeden wieczór i dzisiejsze popołudnie. Autorka pisze bardzo plastycznie,każda scena jest na wyciągnięcie ręki. Piękny obrazek kiedy ojciec Olgi czule głaszcze matkę po włosach nadal mam przed oczami, jakbym to ja, a nie Olga stała w drzwiach. Niebywała lekkość pisania.
W książce mamy piękny obraz rodziny, tak symboliczny stół, przy którym zbiera się cała rodzina. Stół, przy którym dzieli się radości, smutki, omawia ważne rzeczy z życia rodzinnego. O takim domu rodzinnym marzy każdy z nas, taki dom chciałby stworzyć dla swoich dzieci. Nie wszystkim się udaje.
Kolejny piękny obraz to wyraźny rysunek przyjaźni, między bratem a siostrą, między koleżankami, między kobietą a homoseksualistą.
W książce czytelnik znajdzie wiele prawd życiowych, wiele drogowskazów, które główna bohaterka Olga dostaje od osób Jej bliskich.
Kiedy już wydaje się, że wszystko w życiu Olgi zaczyna się układać dochodzi do pewnego zdarzenia i Olga postanawia walczyć.
Reszty nie zdradzę :) Zachęcam do przeczytania tej książki, jestem pewna, że nie zawiedzie was.
Okładka jest okropna, nie adekwatna do treści książki. Myślę, że pan Paweł Rosołek (projektant okładki) nie podszedł do tematu zbyt ambitnie. Miejmy nadzieję, że książka doczeka się powtórnego wydania z inną lepszą okładką.
Na portalu http://lubimyczytac.pl/ w opiniach o książce znajdziemy taką Czy mam tej książce coś do zarzucenia? Absolutnie nic! Przydałoby się jej drugie wydanie z ładniejszą i bardziej pasującą do treści okładką, no i koniecznie z lepszą promocją. Książka zasługuje na miano bestsellera, czego Autorce z całego serca życzę. A ja już nie mogę się doczekać, kiedy uda mi się przeczytać kolejną powieść Anny Piega „Lustro czasu”./http://sladami-ksiazki.blogspot.com//
Zgadzam się i jeszcze raz namawiam do przeczytania tej książki. Jeśli ktoś z was posiada drugą książkę Ani "Lustro czasu" to proszę o skontaktowanie się ze mną. Bardzo chciałabym przeczytać.
Niesamowite!!!Przeczytać książkę własnej koleżanki !!!Super !!! I to dobrą!!!A tematyka interesująca chyba każdego z nas ,bo życiowa!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie zakwalifikowałabym Ani do koleżanek, raczej do znajomych z podstawówki :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się fajna książka -polecam !
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że kiedyś, jak już zdecyduję się coś napisać to ktoś z moich szkolnych znajomych będzie na Twoim miejscu :)
OdpowiedzUsuń